Od pewnego czasu nieustannie wmawia się nam, że musimy nauczyć lasy jak rosnąć. Mało tego, wysoko postawieni urzędnicy twierdzą, że gdyby nie wycinki, to lasy by nie przetrwały oraz że w miejscach, gdzie niczego nie zbudowano (patrz: Rospuda) z powodu niekontrolowanego zarastania giną różne gatunki …
Są tacy, którzy w to wierzą. Są też tacy, którzy wierzą w jednorożce…
A mi w nieprzyzwoicie zarośniętej Puszczy Białowieskiej udało się zaobserwować taki gatunek:
Wykonałem kilka kadrów (zanim uciekł…). Jeden pionowy szczególnie przypadł mi do gustu, choć coś w nim nie gra kompozycyjnie. W kadrze poziomym (tym tutaj) mam wrażenie wyszło to całkiem przyzwoicie. Są zawijasy równoważone przez zdecydowane pionowe linie drzew… I takie tam.
Ważne jest to, że po dwóch krokach i ponownym spojrzeniu po jaszczurze nie było śladu. Wśród traw sterczał połamany konar jakich tutaj wiele…
Ważny był ten jeden moment. Magia się zdarza, lecz znika zanim spostrzeżesz, że w ogóle była. Dlatego trzeba mieć oczy i uszy otwarte. Cały czas.
Aenean congue blandit semper. Nulla sodales convallis risus vitae ultrices. Sed tempor nulla vel sodales facilisis. Curabitur cursus egestas bibendum.